Wesoła 2006/07 - mecze z Uranią i Bonito - opis

Wesoła 2006/07 - mecze z Uranią i Bonito - opis

MKS Mysłowice - Urania Ruda Śląska 1:4

Rundę rewanżową zaczęliśmy niezbyt fortunnie...
Nasz pierwszy mecz rundy rewanżowej w pierwszej połowie wydawał się być pod kontrolą, były sytuacje strzeleckie, padła jedna bramka, prowadziliśmy 1:0 do przerwy.
Wydawało się, że rozpędzona drużyna w drugiej połowie potwierdzi to co było widoczne w I połowie.
Niestety, nic bardziej mylnego. W drugiej połowie "stanęliśmy", do tego niezbyt fortunnie zachowywał się Szymon tego dnia w bramce i schodziliśmy tego dnia z boiska z porażką 1:4.
W mojej ocenie zabrakło nam sił, koncentracji, woli walki i chęci zwycięstwa. Nikt z drużyny nie potrafił "pociągnąć" za sobą reszty, w pozytywnym słowa znaczeniu.
Wnioski z tego meczu mam nadzieję że zostaną wyciągnięte przez każdego z zawodników.

UKS Bonito Katowice - MKS Mysłowice 1:4

Na mecz do Kostuchny pojechaliśmy z dwoma nowymi zawodnikami, Patrykiem, który długo jest z nami, ale w mojej ocenie teraz jest gotów do gry oraz Wojtkiem, który dołączył do nas na zasadzie transferu z Uni Kosztowy.
Zespół tym sposobem został wzmocniony nie tylko piłkarsko, ale także kadrowo.
O czym już mówiłem i powtórzę, od teraz na mecz nie jadą wszyscy, bo chłopaków do gry mamy więcej niżeli miejsc w kadrze meczowej.
Stąd, by pojechać teraz na mecz trzeba zasłużyć, a nie tylko być...

Ale do meczu. W pierwszym meczu pomiędzy drużynami odnieśliśmy skromne zwycięstwo 2:1, dlatego ten mecz wcale nie miał być łatwy.
Jednak chłopaki bardzo profesjonalnie podeszli do meczu, również nowi pokazali się strzelając po bramce.
Dzięki temu, że szybko wyszliśmy na wysokie prowadzenie 3:0, mogliśmy dać dłużej pograć zmiennikom, dzięki czemu w tym meczu miałem okazję dłużej przyjrzeć się wszystkim chłopakom.
Mecz przez naszą drużynę był prowadzony w dobrym tempie, było sporo sytuacji, wygraliśmy 4:1.
Cieszy fakt, że strzeliliśmy 4 bramki, a stracona bramka padła po rzucie karnym. W samym meczu mało daliśmy okazji na strzelenie bramki naszym rywalom.
Cieszy, że cztery osoby wpisały się na listę strzelców: Łukasz, Alan, Wojtek i Patryk.
Co nie cieszy, to fakt, że znowu druga połowa w naszym wykonaniu słabsza od pierwszej, nad czym musimy popracować.

Trener Adrian

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości